sobota, 1 sierpnia 2015

Troskliwi ojcowie pomagają rzadkim haitańskim żabom przetrwać w niewoli

Na przypominającym kształtem polec półwyspie położonym w południowozachodniej części Haiti znajduje się odległe leśne królestwo nadrzewanych żab La Hottee - a raczej to, co po nim pozostało. "To przepiękny las - mówi Carlos Martinez Rivera, biolog z ogrodu zoologicznego w Fiadelfii. - Można mieć poczucie, że jest się w dżungli. Jednak jest to bardzo niewielki skrawek lasu deszczowego." W ostatnich dekadach na Haiti intensywnie wycinano drzewa, aby zakładać pola uprawne i produkować węgiel drzewny. Z tego powodu w 2010 roku specjaliści z filadelfijskiego zoo odłowili 154 żaby z dziewięciu gatunków żyjących w tym zanikającym lesie, aby rozmnażać je w USA.
Obecnie w ogrodzie zoologicznym w Filadelfii hoduje się ponad 1500 haitańskich żab, w tym ponad 1200 nadrzewnych żab La Hotte."Nawet jeśli ziści się katastroficzny scenariusz i las zniknie, to ten gatunek będzie wciąż bezpieczny" - mówi Martinez Rivera.
Specyficzna biologia i behawior pomagają żabom przetrwać w niewoli. Samice składają skrzek, który jest następnie strzeżony przez samce dopóty, dopóki nie wylęgną się młode, co pozwala samicom w tym czasie ponownie wziąć udział w godach i złożyć więcej jaj. "Są niezmiernie płodne" - potwierdza Martinez Rivera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz