sobota, 1 sierpnia 2015

Zabierz swoją truciznę

Na liście 10 najbardziej zanieczyszczonych miejsc na Ziemi są wysypiska e-odpadów i zniszczona elektrowna jądrowa
Agbogbloshie to dzielnica w Akrze w Ghanie. Tu kończą swój żywot europejskie gadżety. Ghana importuje rocznie 237 tys. ton komputerów, telefonów komórkowych, telewizorów i innych urządzeń elektronicznych, głównie z Europy. Za ich sprawą Agbogbloshie stał się jednym z największych e-śmietnisk na świecie i zapewne najbrudniejszym. To ponure miejsce trafiło ostatnio na sporządzoną przez Blacksmith Institute listę 10 najbardziej zanieczyszczonych miejsc na Ziemi. Znalazł się na niej również wielki ośrodek hutniczy pod Norylskiem oraz dawna elektrownia jądrowa w Czarnobylu. Ludzie pracujący w Agbogbloshie wypalają kable elektryczne, by wydobyć z nich miedź, wdychając przy okazji ołów i inne metale ciężkie. " Każdy chce mieć laptopa i inny modny sprzęt" - mówił Jack Caravonos, profesor City University of New York School of Public Health i doradca Blacksmith podczas konferencji prasowej pod koniec listopada. - Dlatego niezwykle trudno jest zatrzymać rzekę e-śmiecki".
Blacksmith Institute, wspólnie z organizacją Green Cross Switzerland, przedstawił nową listę po analizie ponad 2000 miejsc znajdujących się w 49 krajach świata. Eksperci obu organizacji szacują, że toksyczne zanieczyszczenia zagrażają zdrowiu ponad 200 mln ludzi.
W porównaniu z poprzednim rankingiem z 2006 roku jest trochę zmian. Zniknęło z niego parę miejsc, które w międzyczasie oczyszczono. W Haina w Republice Dominikany, gdzie znajduje się centrum recyklingu baterii, silnie toksyczną glebę zakopano w specjalnym odizolowanym wysypisku. Eksperci Blacksmith uznali tę operację o za szczególnie udaną. Z rankingu zniknęty też chinskie i indyjskie lokalizacje. Chiny zamknęły około 1800 prymitywnych fabryczek w Linfen, a Indie wdrożyłyPROGRAM oceny i oczyszczania szczególnie zanieczyszczonych miejsc w całym kraju.
Choć żadna z lokalizacji, które znalazły się w pierwszej dziesiątce, nie znajduje się w USA, Japonii i zachodniej Europie, istnieje ścisły związek między istnieniem większości tych najbrudniejszych miejsc a stylem życia mieszkańców krajów zamożnych - podkreśla Stephan Robinson z Green Cross Switzerland. Toksyczne związki powstajją podczas produkcji półproduktów do nowoczesnego sprzętu. Na przykład garbarnie w Bangladeszu dostarczają skóry, z której powstaje włoskie obuwie sprzedawane w Nowym Jorku i
Zurichu. Z kolei w Agbogbloshie źródłem toksyn są urządzenia, których bogate kraje się pozbyły

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz